Od kilku tygodni władze Gryfowa zmagają się z plagą złodziei, którym bardzo mocno spodobały się… kraty studzienek kanalizacyjnych.
Ziemia Lubańska Nr 16(423) * 24.08-7.09.2011
Od kilku tygodni władze Gryfowa zmagają się z plagą złodziei, którym bardzo mocno spodobały się… kraty studzienek kanalizacyjnych.
Wspomniane kradzieże notowane są na obszarze całego miasta, choć najdotkliwiej na ul. Polnej i Oldzańskiej. Proceder ten jest także praktykowany w ciągu drogi krajowej nr 30. Na razie dziury powstałe po brakujących kratach kanalizacyjnych zostały wstępnie zabezpieczone elementami drewnianymi, gdyż zakup nowych to dla miejscowego samorządu olbrzymie koszty.
– Chcielibyśmy zaapelować do mieszkańców o współpracę w tym zakresie, bowiem może ktoś coś zauważył i mógłby wskazać ewentualnych winnych tych kradzieży – mówi burmistrz Olgierd Poniźnik. – Zależy nam bardzo na złapaniu sprawców, ponieważ skutki tego procederu stwarzają realne niebezpieczeństwo nie tylko dla pieszych ale i dla pojazdów mechanicznych.
Dla gminy jest to trudna sprawa, gdyż to ona odpowiada za bezpieczeństwo na drogach i w wypadku wjazdu samochodu, roweru czy też wpadnięcie pieszego do niezabezpieczonej studzienki pociąga za sobą konkretne konsekwencje. Władze apelują zatem zarówno do mieszkańców o współpracę, natomiast do samych złodziei o zaprzestanie akcji. Wszyscy chcą przecież żyć bezpieczniej.
Ziemia Lubańska Nr 16(423) * 24.08-7.09.2011
Wspomniane kradzieże notowane są na obszarze całego miasta, choć najdotkliwiej na ul. Polnej i Oldzańskiej. Proceder ten jest także praktykowany w ciągu drogi krajowej nr 30. Na razie dziury powstałe po brakujących kratach kanalizacyjnych zostały wstępnie zabezpieczone elementami drewnianymi, gdyż zakup nowych to dla miejscowego samorządu olbrzymie koszty.- Chcielibyśmy zaapelować do mieszkańców o współpracę w tym zakresie, bowiem może ktoś coś zauważył i mógłby wskazać ewentualnych winnych tych kradzieży – mówi burmistrz Olgierd Poniźnik. – Zależy nam bardzo na złapaniu sprawców, ponieważ skutki tego procederu stwarzają realne niebezpieczeństwo nie tylko dla pieszych ale i dla pojazdów mechanicznych. Dla gminy jest to trudna sprawa, gdyż to ona odpowiada za bezpieczeństwo na drogach i w wypadku wjazdu samochodu, roweru czy też wpadnięcie pieszego do niezabezpieczonej studzienki pociąga za sobą konkretne konsekwencje. Władze apelują zatem zarówno do mieszkańców o współpracę, natomiast do samych złodziei o zaprzestanie akcji. Wszyscy chcą przecież żyć bezpieczniej.
Ziemia Lubańska Nr 16(423) * 24.08-7.09.2011