Przejście musi być
Od wielu miesięcy czynione były starania, by wybudować przejście dla pieszych przez drogę krajową nr 30, którzy uczęszczają do gryfowskiego LIDLa.
Właściwie była to inicjatywa, którą podjęto nie tylko po tym jak mieszkańcy „na dziko” zaczęli wędrować z zakupami przez ruchliwą krajówkę, ale także po rozmowach z właścicielem popularnego w mieście marketu. Najbardziej jednak za cała sprawą przemawiała troska o bezpieczeństwo mieszkańców, którzy niemalże z narażeniem życia udawali się na zakupy.
Tymczasem już od paru tygodni nowe przejście funkcjonuje. Wykonano nowy chodnik i sygnalizację – wszystko, co tylko potrzeba dla poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu. Jednak mimo spełnionego postulatu pojawiło się kilka niedociągnięć, które przedstawiciele gryfowskiego ratusza przy odbiorze przedstawili wykonawcy do poprawienia.
To przejście dla pieszych budziło kontrowersje od samego początku i to głównie ze względu na swoją lokalizację. Nie jest to w sumie najlepsze rozwiązanie, ale to była jedyna możliwość, by zapewnić ludziom choć odrobinę bezpieczeństwa – mówi o sprawie burmistrz Olgierd Poniźnik.
